Schronisko Odrodzenie to jedno z najładniej położonych schronisk w Karkonoszach, znajduje się nad Przełęczą Karkonoską. Z Tarasu widokowego rozpościera się widok na czeskie Karkonosze oraz na grań w kierunku Szrenicy. Do schroniska można dojść na kilka sposobów, my wybraliśmy łatwy trawers zielonym szlakiem. Trasa specjalnie wybrana by oszczędzić zmęczone nogi. Jest na tyle łagodna, że bez przeszkód można ją pokonać z już chodzącymi dziećmi. Zapraszamy na wycieczkę.
Schronisko Odrodzenie – start pod kościołem Wang
Auto zostawiliśmy na darmowym parkingu przy zbiegu ulic Saneczkowej i Karkonoskiej przed Rezydencją „Na skrócie”. Ruszamy w kierunku kościoła Wang, o którym możecie przeczytać we wpisie na facebooku „Świątynia Wang”. Nieco wyżej jest brama wejściowa do Karkonoskiego PN. Po kupieniu biletów zaczyna kolejna wędrówka karkonoskimi szlakami.

Początkowo kierujemy się niebieskim szlakiem, tym samym, którym wchodzi się na Śnieżkę. Kolor niebieski towarzyszy nam aż do Starej Polany. Na polanie jest możliwość kupienia biletów w mobilnym punkcie sprzedaży, płatność kartą jest akceptowalna. My korzystamy z miejsc wypoczynkowych by ściągnąć niepotrzebne ubrania, bo zaczyna słoneczko grzać. Po przebraniu się skręcamy na żółty szlak, czyli drewnianą ścieżkę wiodącą nad torfowiskiem.


Szlakiem tym wędrujemy do rozdroża pod pielgrzymami. Na skrzyżowaniu odbijamy w prawo na szlak zielony biegnący w kierunku grani. Naszym zdaniem szlak zielony jest nieco nudny, ale miejscami potrafi zaskoczyć szeroką panoramą na Kotlinę Jeleniogórską. Po drodze mijamy Kocioł Smogorni, z którego wypływa Srebrny Potok, będący dopływem Podgórnej. Podgórną z resztą odwiedzamy bardzo często z powodu słynnego wodospadu. W Przesiece znajduje się Mekka morsów, którą szczerze polecamy, jest to Wodospad Podgórnej – jedna z lepszych miejscówek do morsowania.

Wracając do wędrówki w kierunku Odrodzenia, idziemy na zachód zielonym szlakiem gdzie mijamy kilka grup turystów wędrujących z dziećmi więc mamy potwierdzenie o jego łatwości. Ostatnie metry to mocniejsze podejście na zachodnią ścianę doliny podgórnej. Będąc na szczycie z pewnością ucieszycie się ze wspaniałych widoków. My trafiliśmy dobrą widoczność dlatego mogliśmy dostrzec między innymi Czeskie Kamienie czy Wielkiego Szyszaka. Z tego miejsca do schroniska pozostaje już tylko szybki spacer w dół więc przerwa na herbatkę już za około 10 minut.

Schronisko Odrodzenie
Po niecałych trzech godzinach i przejściu niemalże 8 kilometrów meldujemy się pod Schroniskiem Odrodzenie. Jak już wcześniej wspomniałem, obiekt ten położony jest nad przełęczą karkonoską, a z jego tarasu rozpościera się niesamowity widok na grań w kierunku zachodnim. Sam budynek został wzniesiony w 1928 roku jednak nosił wtedy nazwę Rübezahl. W roku 1933 obiekt został przejęty przez Hitlerjunged. Podczas II wojny światowej wypoczywali tutaj niemieccy oficerowie tak samo jak w dużej części schronisk karkonoskich. Po wojnie natomiast palcówkę tu miały Wojska Ochrony Pogranicza. Dopiero w 1949 znowu do schroniska zawitali cywilni turyści.

Pod koniec XX wieku budynek był w złym stanie, ale w 2009 kiedy to zmienił dzierżawcę i przeszedł generalny remont znów cieszy oko. Aktualnie jest jednym z największych schronisk w Karkonoszach i oferuje wyśmienite naleśniki z jagodami. Niestety w schronisku nie można płacić kartą, ale z pewnością widoki to zrekompensują.
Powrót Granią
Po ogrzaniu się w jadalni i zjedzeniu bardzo sytych naleśników zdecydowaliśmy się wrócić. Na powrót wybraliśmy szlak czerwony czyli Główny Szlak Sudecki, który prowadził tuż pod granią Karkonoszy. Pierwsza część marszu to niewygodna kamienna ścieżka położona pośród krzewów kosodrzewiny. Z lewej strony towarzyszy nam szeroka panorama Kotliny Jeleniogórskiej, a z prawej gdzieniegdzie przebijają się widoki na morze chmur po czeskiej stronie.

Blisko szlaku znajdują się 3 szczyty, na które niestety nie ma legalnego wejścia.. są to Tępy Szczyt, Mały Szyszak i Smogornia. Szczególnie z dwóch ostatnich mógłby być piękny widok na aktualnie występującą inwersję po stronie czeskiej. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo po około godzinie docieramy do Słonecznika. Słonecznik jest formacją skalną, znajduje się na wysokości 1423 m n.p.m. i wznosi się na 12,5 m. Z pewnością jest jedną z najbardziej charakterystycznych skał w Karkonoszach, a na pewno najbardziej widoczną. Swoje powstanie zawdzięcza długotrwałym procesom erozyjnym, które były spowodowane warunkami atmosferycznymi. Nazwa Słonecznik pochodzi od funkcji jaką niegdyś spełniała ta formacja skalna mianowicie słońce będąc nad skałą wskazywało południe.

Ze Słonecznika ruszamy dalej szlakiem czerwonym aż do Kotła Wielkiego Stawu. Po 300 metrach docieramy do rozwidlenia szlaków, czerwony szlak idzie w kierunku Domu Śląskiego oraz zielony wiodący w kierunku Karpacza. Dzień się kończy dlatego wybieramy szlak zielony i kierunek nocleg. Przed zejściem z grani czekają nas jeszcze zacne widoki na Śnieżkę

Na zielonym szlaku również znajduje się punkt widokowy. Żeby dotrzeć na miejsce widokowe trzeba zejść 120 metrów poniżej grani, to około 700 metrów marszu. Jestem przekonany, że to co ujrzycie w pełni zadowoli wasze wędrownicze dusze. Z tego miejsca rozpościera się przepiękny widok na Strzechę Akademicką oraz Śnieżkę

Dalsza droga to już powolne wytracanie wysokości pierw dochodzimy do Starej Polany by później niebieskim szlakiem dojść do Świątyni Wang i w końcu trafić na parking.
Podsumowanie
Pierwsza część trasy może była trochę monotonna, ale za to obfitowała w widoki na całą Kotlinę Jeleniogórską. Droga w górę była ułożona specjalnie pod nasze zmęczone nogi, a nachylenie terenu było na tyle łagodne, że nie sprawiało żadnego problemu nawet mijanym na trasie dzieciom. Wizyta w schronisku potwierdziła zasłyszane opinie o bardzo dobrych naleśnikach z jagodami, których było naprawdę dużo w nadzieniu. Droga powrotna prowadziła pierw przez niewygodne kamienie by później ustąpić miejsca zdecydowanie lepszej nawierzchni. Widoki z grani karkonoskiej oczywiście klasa sama w sobie i końcówka z bajeczną panoramą na Strzechę i Śnieżkę. Szczerze polecamy wybrać się naszymi śladami. Najlepiej będzie jeśli zarezerwujecie sobie na przejście około 6 godzin by w spokoju móc się cieszyć naleśnikami w schronisku 🙂
Poniżej prezentujemy mapkę:
Do zobaczenia na szlakach!